Co mają wspólnego jedzenie japońskiej potrawy z ryby fugu, kupowanie grzybów u przydrożnych sprzedawców i jazda rowerem na trasie Rogajny-Pasłęk? Myślę, że wrażenia są podobne. Pojechałem z synem na strzelnicę koła łowieckiego “Bóbr” – tam za Gołąbkami. Wracając. by nie jechać tą samą trasą skręciliśmy w lewo i dojechaliśmy do asfaltowej drogi Rogajny-Pasłęk. Jechaliśmy ostrożnie, gdyż co chwilę wyprzedzały nas samochody. Do zakrętu było jakieś 50 metrów, a już na drodze, białą farbą wymalowano podwójną linię ciągłą. Każdy kierowca wie co oznacza i zapewne każdy kto nas wyprzedzał myślał zapewne, że przepisy są oderwane od rzeczywistości. Bo kto będzie jechał za rowerem? Auta osobowe, a było ich około dwudziestu, delikatnie przemknęły tuż obok nas. Gorzej było z autami ciężarowymi. Ten drugi nie trafił. Kiedy odbił w lewo przygotowując się do wyprzedzania, zza zakrętu wyjechała jeszcze większa ciężarówka. Kierowca musiał wybierać: uderzyć w rowerzystów i modlić się aby przeżyli, czy iść na czołowe zderzenie! Wybrał rozwiązanie pośrednie: wrócił na swój pas ale zostawił pół metra drogi po prawej stronie. Oczekiwany skutek? Ciężarówki zahaczą o siebie lusterkami, a my siłą podmuchu (prędkość zbliżającej się do nas ciężarówki nie była mniejsza od zwyczajnej prędkości aut osobowych jadących tą drogą) wylądujemy w przydrożnym rowie. Na szczęście widziałem już podobne sytuacje. Widząc zagrożenie, w ostatniej chwili zjechaliśmy na prawo, na “wysepkę”, która nagle pojawiła się przed nami. Byłem gotów wskoczyć do rowu, ale problem był z dzieckiem, które takich odruchów nie ma. Teraz już wie jak się w takiej sytuacji zachować (mam nadzieję), ale i tak tą drogą nie będę z nim jeździł. No, chyba, że będzie już lepiej jeździł od taty, a to wcale nie jest trudne.
Droga Rogajny – Pasłęk jest dla twardzieli, albo jak kto woli dla ludzi bez wyobraźni, do których jak widać należę. Obawiam się, że do czasu zbudowania trasy rowerowej Pasłęk, Ogrodowa – Rogajny niejeden kierowca będzie żałował, że zdał egzamin na prawo jazdy. Czego nie życzę sobie i Państwu. Pozdrawiam.
Obejrzeń: 266
lip 25 2017
Droga Rogajny – Pasłęk jest dla twardzieli, albo jak kto woli dla ludzi bez wyobraźni, do których jak widać należę. Obawiam się, że do czasu zbudowania trasy rowerowej Pasłęk, Ogrodowa – Rogajny niejeden kierowca będzie żałował, że zdał egzamin na prawo jazdy. Czego nie życzę sobie i Państwu. Pozdrawiam.